Większość z Was pewnie ma już prezenty pod choinkę, ale jest pewnie spora grupa osób która nie wie, co ma podarować swoim znajomym, przyjaciołom, czy po prostu rodzinie.
Wybór prezentu to rzecz trudna, dlatego często sięgamy po słodycze. To chyba najbardziej neutralny prezent jaki można podarować, no i jest gwarancja, że nie wróci z powrotem do sklepu.
Ja chciałam zaproponować Wam zrobienie ciasteczek maślanych, zapakowanie ich ładnie w celofan i położenie pod choinką. Myślę, że taki własnoręcznie wykonany prezent w dodatku jadalny jest wręcz idealny na takie okazje :)
Przepis na ciasto i lukier znajdziecie TUTAJ
Tu przy dekoracji ciasteczek największą rolę odgrywa fantazja więc się nie blokujcie i do dzieła! :)
Poniżej kilka fotek tego co powstało w niedzielny wieczór:)
To ciasteczka, które są barwione barwnikami spożywczymi . Wiem, że znajdzie się wielu przeciwników, ale tego się nie je na co dzień, no i jedynym niezdrowym składnikiem jest ów barwnik, ale bez niego te ciastka nie byłyby już tak piękne, a niektóre maja nawet Świąteczne motywy:)
Moi drodzy na koniec tego wpisu po raz ostatni już proszę Was o oddanie głosu na mój tort w konkursie Lidla. Bardzo chciałabym szkolić swój warsztat cukierniczy, a spotkanie z Mistrzem byłoby dla mnie najpiękniejszym prezentem Noworocznym:)
Oddać głos możecie klikając na zdjęcie, a po przekierowaniu na stronę z przepisem kliknięciem na kciuk obok punktacji. Za każdy głos serdecznie dziękuję:)
Cudne te ciasteczka, nie mogę sie napatrzeć :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń